Niniejszym dementujemy wypowiedź Pani Małgorzaty Gajewskiej z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych w sprawie drogi rowerowej przy Trasie Mostu Północnego, udzieloną dla radia TOK FM i portalu gazeta.pl, opublikowaną w artykule Bój o ścieżkę rowerową z Mostu Północnego:

Jesteśmy zdziwieni, bo tydzień temu spotkaliśmy się z Zielonym Mazowszem i ustaliliśmy rozwiązanie.

Kłamstwem jest stwierdzenie, że ustalono jakiekolwiek rozwiązanie w sprawie Trasy Mostu Północnego. Zielone Mazowsze podtrzymuje opinię, że Trasa powinna zostać wybudowana od razu z drogą rowerową [zobacz >>>]. Nasze stanowisko w tej kwestii jest niezmienne od 17 miesięcy, od kiedy tylko mieliśmy okazję zapoznać się z projektem [zobacz >>>]. Powinno być więc doskonale znane inwestorowi odpowiedzialnemu za tę inwestycję.

Informacja o spotkaniu organizowanym naprędce przez ZMID w ostatni czwartek dotarła do nas z wyprzedzeniem mniejszym niż 24 godz. Było to na tyle późno, że z uwagi na inne obowiązki osoby zajmujące się tym tematem nie były w stanie na nie dotrzeć. Tym niemniej przed spotkaniem wysłaliśmy faksem do ZMID pismo PODTRZYMUJĄCE nasze stanowisko w sprawie konieczności budowy drogi rowerowej wzdłuż całej Trasy Mostu Północnego.

Prawdą jest jedynie stwierdzenie, że ZMID jest zdziwiony. Dziwienie się to zresztą specjalność tej instytucji. To, że np. Zielone Mazowsze domaga się ścieżek rowerowych, a niepełnosprawni pochylni, jest dla urzędników ZMID źródłem nieustającego i bezgranicznego zdumienia. Możemy jedynie wyrazić zażenowanie faktem, że instytucja teoretycznie powołana do usprawnienia procesu przygotowania inwestycji drogowych, przez ponad rok nie potrafiła doprowadzić projektu do zgodności z obowiązującym Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego [zobacz >>>] oraz uzyskanymi opiniami (np. zarządcy ruchu).

Proponujemy, by Pani Rzecznik ZMID zamiast podawać informacje niezgodne z prawdą - sprawdzała je. Jeżeli zaś w bałaganie panującym w ZMID nie ma możliwości sprawdzenia dokumentacji sprawy - sugerujemy, by skorzystać z bardziej godnych zaufania źródeł, np. ze strony Zielonego Mazowsza.