Ks. Drozdowicz nie potępił grzeszników parkujących na trawnikach, zarzucił za to ,,ekologom'', że wypowiadają mu wojnę. Swój sprzeciw wobec karania kierowców-wandali wyraził też publicznie zamiarem utworzenia dla nich ,,funduszu wsparcia'', co przyczyniło się do podjęcia tematu na łamach Gazety Stołecznej i wyeksponowania go na pierwszej stronie (wydanie z 17 maja 2006 r. z tekstem "Ksiądz zapłaci za mandaty parafian".)